
Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii a posiadanie marihuany
Zgodnie z polskim prawem, posiadanie narkotyków – w tym marihuany – jest przestępstwem z art. 62 ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Taka sytuacja jest możliwa, niezależnie od ilości posiadanej substancji. Nie jest określona minimalna ilość narkotyku, od której zaczynałoby się przestępstwo. Ustawa jasno wskazuje, że „kto bez uprawnienia produkuje, przetwarza, zbywa, przewozi lub posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe” podlega karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 3.”
Jednak interpretacja prawa co do ilości posiadanej marihuany nie jest jednoznaczna i w znacznym stopniu zależy od sądu i konkretnej sytuacji. Choć za posiadanie niewielkich ilości można zostać ukaranym grzywną, to w praktyce bardzo często zdarza się, że posiadanie nawet niewielkiej ilości suszu konopi jest traktowane jako przestępstwo.
Prawo a medycjna: medyczna marihuana
Jedynym wyjątkiem od reguły w polskim prawie jest użycie marihuany w celach medycznych. Na podstawie ustawy z 2017 roku pacjenci, którzy posiadają receptę od lekarza mogą legalnie nabywać i posiadać medyczną marihuanę. Jest to jednak możliwe tylko w przypadku, gdy lek nie jest dostępny w aptece lub gdy leki dostępne w powszechnej sprzedaży nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.
Mimo to, uprawa konopi do celów medycznych jest nadal nielegalna. Niezależnie od celów, jakie byśmy nie mieli, uprawa konopi indyjskich jest przestępstwem. Nie ma w tym zakresie żadnych wyjątków, niedozwolona jest nawet uprawa konopi na własny użytek.
Skutki karne posiadania marihuany
Sankcje przewidziane za posiadanie marihuany są wymienione w art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, który przewiduje karę ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 3. Może dojść również do nałożenia kary grzywny. Sąd rozpatruje każdy przypadek indywidualnie, biorąc pod uwagę okoliczności i charakter czynu. Przestępstwo z art. 62 jest ścigane z oskarżenia publicznego, co oznacza, że nie ma możliwości odstąpienia od ścigania, chyba że przestępstwo jest małego kalibru.
Jeśli sprawa trafi do sądu, to podejrzany o posiadanie marihuany może liczyć na „dozór policji” lub tymczasowe aresztowanie. W praktyce oznacza to ograniczenia w wyjeździe za granicę i obowiązkowe meldowanie się w wyznaczonych dniach w najbliższym komisariacie. Może to skutkować również koniecznością poddania się leczeniu odwykowemu.
Porozumienie z prokuratorem dotyczący ujawnienia źródła dostępu do marihuany
Zgodnie z polskim prawem, osoba złapana na posiadaniu marihuany, może uniknąć kary, jeśli zdecyduje się na współpracę z organami ścigania. Ważne jednak, aby decyzję o takim kroku podejmować po konsultacji z doświadczonym prawnikiem.
Porozumienie z prokuratorem jest możliwe tylko, jeśli osoba złapana na posiadaniu narkotyków zdecyduje się na współpracę przy ujawnieniu źródła dostępu do marihuany. W praktyce oznacza to, że osoba ta musi podać organom ścigania nazwiska dealerów lub osób zaangażowanych w dystrybucję narkotyków. Wyjątkiem są członkowie najbliższej rodziny – ich nazwisk nie musimy podawać.
Więcej
Dlaczego Holandia stała się światowym centrum konopi?
Prawo a medyczna marihuana w Polsce – co zmieniło się w ostatnich latach?
Legalizacja marihuany medycznej – co warto wiedzieć?